Kiedy w Galicji kończy się czas winobrania, a jesienne kolory powoli zastępują soczystą zieleń, rozpoczynają się zbiory „zielonego złota” Galicji – kiwi.
Pokryte delikatnymi włoskami i ochrą, szorstką i owłosioną skórą kiwi wcale nie jest atrakcyjne dla oka. Najlepsze z kiwi jest w środku. Kiwi ma, oprócz wewnętrznego piękna, szereg korzyści zdrowotnych i oczywiście smakowych.
Pochodzące z Himalajów kiwi dotarło do Nowej Zelandii, jednego z głównych producentów, dopiero na początku XX wieku. Dlatego w porównaniu z pochodzeniem innych owoców kiwi jest uważane za nową roślinę, ponieważ jego wprowadzenie do Europy nastąpiło bardzo niedawno. Kiwi przybyło do Nowej Zelandii na początku ubiegłego wieku, w Brazylii zaczęto je uprawiać w latach 80, a w Stanach Zjednoczonych od 40 lat. W Hiszpanii uprawę kiwi rozpoczęto w 1969 roku na farmie o powierzchni 3000 m2 w Gondomar (Pontevedra, Galicja).
Obecnie 60% hiszpańskiej produkcji kiwi pochodzi z Galicyjskiej Wspólnoty Autonomicznej, skupiającej się na południu Pontevedra. Dokładnie na południu tej prowincji znajduje się Tomiño, główny obszar produkcji owoców w Galicji.
Galicja pozostaje głównym obszarem produkcji kiwi w Hiszpanii, z ponad 16 tysiącami ton rocznie uprawianymi na obszarze około 700 hektarów i łącznie 87 gospodarstw, które zajmują się produkcją zarówno kiwi, jak też truskawek i borówek.
Hiszpańskie kiwi, choć nie jest w stanie zaopatrzyć całego rynku krajowego, jest wysokiej jakości. Carlos Vila, dyrektor zarządzający galicyjskiej firmy Kiwi Atlántico, zapewnia, że hiszpańskie kiwi, dzięki swoim warunkom klimatycznym i geograficznym, jest innym, wyjątkowym kiwi.
Kwitnienie kiwi następuje w marcu i kwietniu, a latem przeprowadza się również zielone przycinanie, aby utrzymać roślinę pod kontrolą. Zbiory kiwi rozpoczynają się w listopadzie.
Tak więc podczas kampanii na półkuli północnej, produkcja pochodząca z Galicji stanowi około 60% całości. Do tego dochodzą owoce z plantacji położonych na północy Portugalii, Asturii, Kraju Basków i Katalonii.
Produkt z Hiszpanii różni się od tego, który może pochodzić z innych krajów, ponieważ rodzaj gleby na obszarach produkcji, a zwłaszcza woda, pozwala uzyskać poziom cukru w kiwi, którego konkurenci nigdy nie mogą osiągnąć.
„Kiwi Atlántico” to główna firma w sektorze kiwi w Galicji i Hiszpanii, posiadająca 380 z 673 hektarów plantacji we Wspólnocie.
Kiwi Atlántico, S.A, to firma stworzona wyłącznie przez producentów tego owocu, głęboko zakorzeniona w rolnictwie północnej części Hiszpanii. Działalność tej firmy jest poparta długą tradycją tej uprawy na tym obszarze, a szczególnie w gospodarce rolnej środowiska rodzinnego, które postanowiło połączyć się w 1988 roku, aby wspólnie pracować. Od pierwszej chwili jego zamiarem była komercjalizacja owoców o wysokiej jakości organoleptycznej i sanitarnej, aby odróżnić się od reszty produkcji europejskiej.
Kiwi Atlántico znajduje się w tak zwanym regionie „Do Salnes”, znanym z produkcji ogrodniczej, a zwłaszcza z białego wina Albariño. Jego lokalizacja jest niemal uprzywilejowana, biorąc pod uwagę, że jest blisko znanych obszarów turystycznych, takich jak między innymi Sanxenxo i Isla de la Toja. To wyjątkowy krajobraz, który warto odwiedzić.
Produkcja kiwi odbywa się w północno-zachodniej Hiszpanii od listopada do czerwca oraz w Chile od lipca do października, co pozwala na oferowanie tego produktu w Europie przez cały rok.
Muszę przyznać, że do tej pory nie zwracałam uwagi na etykietki i kraj pochodzenia kupując kiwi w sklepach. Teraz jednak chętnie sięgam po rodzime owoce 🙂
Bez wątpienia jednak, żaden owoc nie smakuje tak dobrze, jak ten zerwany prosto z krzaczka.
źródło informacji: www.campogalego.es
Te włoski na skórce są bardzo irytujące…ale wynagradza wszystko środek. Jeżeli owoce są oczywiście dojrzałe.
Oj tak, dojrzałe owoce są bardzo smaczne i zdrowe 🙂
Przyznaję, że tego nie wiedziałam. W takim razie czułabym się w Galicji, jak w raju 🙂
Takie wpisy też lubię 🙂 fajnie jest wiedzieć co więcej o egzotycznych owocach. To tak jak my uczyliśmy się o naszych burakach cukrowych i znamy ich zastosowanie 🙂
Trochę tak, zwłaszcza wtedy, gdy sięgasz po owoc zwisający nad głową 🙂
A to mnie zaskoczyłaś, nie miałam pojęcia że kiwi pochodzi z Hiszpanii, raczej sądziłam że gdzieś z Afryki albo Azji. Jednak całe życie człowiek się uczy.
Nie mogę jeść kiwi, jestem na nie niestety uczulona 🙁 Pewnie dlatego niewiele o nim wiem. Zaskoczył mnie fakt, że pochodzi z Himalajów. No zobacz, człowiek całe życie się uczy, a i tak na koniec wie za mało 😉 Bardzo lubię smak kiwi i ubolewam, ze mi szkodzi.
Rzeczywiście szkoda, to bardzo smacznym zdrowy owoc.
Czuję się zastrzelona w życiu bym nie powiedziała że kiwi jest z Himalajów. Też lubię i nieraz uratowało moje zaparcia. Przede wszystkim Pierwszy raz widzę jak to oryginalnie rośnie. I też bym nie powiedziała że właśnie w ten sposób
Sama byłam zdziwiona 🙂 A plantacje kiwi są takie egzotyczne, mimo że bardzo popularne w moim regionie.
Nie wyobrażam sobie jesieni i zimy bez kiwi, kupuje i to sporo bo to jak sama napisałaś cenna dawka zdrowia. Nie miałam pojęcia o tym jak wygląda kwestia hodowli tego owoca w Twoim regionie. Dobrze wiedzieć i jak widzę miałaś też świetna wycieczkę na plantacje. Będę teraz zwracać uwagę na naklejki na owocach ,może nawet dziś znajdzie się w moim domu owoc prosto z Galicji. Pomyśle wtedy o Tobie 💚💚💚
Będzie mi bardzo miło Violu 🙂