Vigo
Święta Bożego Narodzenia w Galicji obchodzi się bardzo uroczyście. Podobnie jak na całym świecie nie brakuje tu podniosłego nastroju, kolorów, muzyki i oczywiście świątecznego oświetlenia. W tym ostatnim niezaprzeczalnie prym wiedzie miasto Vigo, którego burmistrz Abel Caballero, postawił siebie za punkt honoru stworzyć najpiękniejsze oświetlenie miasta w całej Hiszpanii, a nawet w Europie :-). Czy tak jest rzeczywiście? nie mnie oceniać, bo podchodzę do tego bardzo emocjonalnie. Faktem jest, że każdego roku zjeżdżają do Vigo tłumy turystów z całej Hiszpanii i Europy, aby poczuć magię świąt, a hotele pękają w szwach.
Muzyka, światło i wiele atrakcji. Vigo jak co roku staje się wspaniałym parkiem rozrywki na Boże Narodzenie. W sobotę 20 listopada miasto Vigo oficjalne rozpoczęło czas bożonarodzeniowego oczekiwania, włączając światła świąteczne na ulicach miasta. W okresie świątecznym miasto zdobi 11 milionów światełek. Może wydawać się to zbyt dużym wydatkiem, ale według burmistrza miasta Abla Caballero, ich celem jest instalacja świetlna, którą można zobaczyć ze stacji kosmicznej.
W licznych przewodnikach możemy przeczytać zalecenia: „Jeśli zdecydujesz się pojechać do Vigo podczas Świąt Bożego Narodzenia, pamiętaj o zabraniu okularów przeciwsłonecznych.”
Światełka w Vigo, to niewątpliwie widok, który trzeba zobaczyć.
Między Puerta del Sol, Plaza de Compostela i Policarpo Sanz, Principe i Calle Gran Via, znajduje się jak co roku ogromna choinka. W Policarpo Sanz dodatkowo w tym roku ustawiono duży świetlisty zamek, który będzie towarzyszył Biegunowi Północnemu oraz małe „miasteczko”, w którym w zeszłym roku chłopcy i dziewczęta z Vigo mogli zobaczyć sanie Świętego Mikołaja i renifery.
Oprócz świateł, które są największym atutem burmistrza Caballero, w tym roku urządzono 5 000 metrów kwadratowych „atrakcji dla całej rodziny”. Do znanego gigantycznego diabelskiego młyna, a także weneckiej karuzeli i pociągu Nadal dołącza duża lodowa rampa do zjeżdżania na sankach. Na tym samym placu ustawiono również jarmark bożonarodzeniowy, otoczony sztucznymi maszynami śnieżnymi i dużymi głośnikami, które sprawią, że na każdym rogu będzie można poczuć świąteczną atmosferę.
Niekwestionowaną królową świątecznych atrakcji Vigo jest Noira – gigantyczny diabelski młyn. Ma około 60 metrów wysokości, jest pełen świateł LED i oferuje niezapomniane widoki na miasto. Ma 48 koszy i pojemność (ograniczoną przez koronawirusa) prawie 200 osób.
Po mieście kursuje jak co roku autobus turystyczny, którego trasa pozwala odkryć wszystkie atrakcje świąteczne miasta.
Nie brakuje tu również straganów z rękodziełem i regionalnymi specjałami oraz grzanym winem i pieczonymi kasztanami.
Również w innych miastach Galicji podziwiać można przepiękne iluminacje świetlne, oraz liczne atrakcje, dedykowane szczególnie dzieciom. W tym roku podążając śladem iluminacji świetlnych odwiedziliśmy jeszcze Marin i Pontevedrę. Chociaż oświetlenie tych miast nie może się równać z Vigo to jednak warto zobaczyć inne miejsca.
Ta magia świąteczna dzieje się chyba wszędzie na świecie. I bierze nas w ramiona.
Ale światełek! Ale się wszystko błyszczy i jest takie podniosłe, radosne. Bardzo lubię takie klimaty one wprowadzają w serce ludzkie taką euforię! Chciałabym się znaleźć tam jednego wieczoru i pospacerować po takich ulicach. Przepych świetlny nastraja bardzo pozytywnie. Człowiek to jednak do światła jest stworzony!
Pięknie się prezentuje w świątecznej odsłonie. Te przystrojone palmy przypomniały mi nasz compound w Arabii Saudyjskiej – my, a właściwie obsługa compoundu, wieszaliśmy na palmach bombki 🙂
Wszystko się świeci i bluszczy. Mów co chcesz ale my wszyscy bardzo lubimy ten grudniowy blask. Chyba widziałam Twój post na fb i relacje z Vigo. ( pamiętam te palmy ) Faktycznie niesamowicie to wszystko wygląda.
Coraz bliżej święta …❄️🎁