Poranek 6 stycznia to chyba najbardziej wyczekiwany przez hiszpańskie dzieci, dzień w roku. Bożonarodzeniowe prezenty, które dzieci i dorośli mogą znaleźć pod choinką 25 grudnia to tylko przedsmak tego, co czeka ich 6 stycznia. Wcześniej najmłodsi piszą list do biblijnych Trzech Króli z listą prezentów, które chciałby dostać. Swoją prośbę muszą uargumentować dobrymi uczynkami dokonanymi w ciągu całego roku.
5 stycznia to dzień w którym w małych i dużych miastach odbywa się huczna fiesta. tzw. Cabalgata de Reyes Magos. Ulicami miast przemieszcza się orszak Trzech Króli. Postacie mędrców ze wschodu (Kacpra, Melchiora i Baltazara) podróżują konno, na wielbłądach, naczepach traktorów lub ciężarówkach. Po drodze obrzucają tłum rozentuzjazmowanych dzieci cukierkami. Udało nam się uczestniczyć w takiej cabalgacie kilkakrotnie w Vigo jeszcze przed wybuchem pandemii. Przeżycie ogromne, mimo, że nie jesteśmy już dziećmi 🙂 W tym roku pochód Trzech Króli odbędzie się także, jednak z zachowaniem norm i przepisów covidowych, co oznacza, że będzie skromniej i bez zbędnych tłumów.
Wieczorem hiszpańskie dzieci układają swoje buty przy drzwiach wejściowych lub balkonowych, a obok nich zostawiają często słodycze dla Trzech Króli, oraz miskę z wodą i siano jako posiłek dla strudzonych wielblądów. Rankiem znajdują upragnione prezenty, czasem również wspomniany już wcześniej carbon de Reyes czyli słodki węgiel.
Tradycją w tym dniu jest rodzinne śniadanie . Domownicy zasiadają wspólnie do stołu by podzielić się słynnym Roscón de Reyes
Roscón de Reyes lub pastel de Reyes to tradycyjne ciasto w kształcie pierścienia królujące na stołach Hiszpanii podczas święta Trzech Króli. Przepis jest bardzo prosty, na bazie ciasta drożdżowego. Polem do popisu dla hiszpańskich cukierników jest nadzienie przedzielające dwie warstwy ciasta, udekorowanego z wierzchu kandyzowanymi owocami i niekiedy migdałowymi płatkami. W najprostszej wersji jest to bita śmietana, lecz moim ulubionym jest krem truflowy lub waniliowy.
Roscón de Reyes kryje w sobie dwie niespodzianki. Jedna to fasola, ten kto w trakcie smakowania ciasta na nią natrafi, będzie musiał w następnym roku za nie zapłacić. Druga niespodzianka to figurka, jej znalazca zostanie królem fiesty i dostąpi zaszczytu przywdziania korony zdobiącej Roscón de Reyes.
W ostatnich latach roscónes były wykorzystywane do celów reklamowych. Ukrywano w nich kosztowne niespodzianki, np. złoto, pieniądze i bony upominkowe. Piekarnie i cukiernie w całej Hiszpanii prześcigają się w promowaniu roscónes własnej produkcji. W poprzednim roku dom towarowy El Corte Ingles zrobił niespodziankę swoim klientom i w nadzieniu swojego ciasta schował tysiące perfum i kosmetyków.
Innym przykładem jest Confiteria Conrado de La Beñeza w León, która wystawia na sprzedaż swoje roscónes, ale jeden z nich był wyjątkowy – zawierał w środku nagrodę w wysokości 10 000€. Może któregoś dnia… 😉
Tymczasem jednak, zamówiliśmy tradycyjny roscón w lokalnej cukierni.
Rok temu to ja wylosowałam fasolkę, więc w tym roku, zapłacę za ciasto i pewnie nie ominie mnie kolejka do piekarni. Z niecierpliwością czekamy na króla, może los się uśmiechnie 🙂
Edit: Ponieważ prosiliście mnie o przepis, podaję jeden z najprostszych, ale wypróbowanych przepisów na tradycyjny Roscón de Reyes.
Roscón de Reyes (przepis)
Składniki:
- 400 gram przesianej mąki
- 70 gram masła w temperaturze pokojowej
- 100 gram cukru
- dwa jajka
- 20 ml rumu
- 100 ml wody
- 30 ml mleka
- skórka pomarańczy
- 20 gram drożdży
- pół łyżeczki sól
- pokrojone migdały
- owoce kandyzowane
Przygotowanie:
Do miski wsypać 350 gram mąki, dodać cukier, drożdże rozpuszczone w ciepłej wodzie, rum, mleko skórkę pomarańczową i masło. Lekko wymieszać, dodać jedno jajko oraz szczyptę soli. Zagnieść. Gdy wszystkie składniki zostaną połączone, kładziemy ciasto na posypaną mąką powierzchnię i dalej wyrabiamy aż ciasto będzie elastyczne i nie będzie kleiło się do powierzchni. W razie potrzeby dodajemy trochę mąki, chociaż ciasto nie powinno być suche, a raczej lepkie. Z ciasta formujemy kulkę robimy dziurkę w środku. Ostrożnie ją rozciągamy i powiększamy, kształtując roscón. Kładziemy go na blasze do pieczenia, w ciepłym miejscu i odstawiamy na co najmniej godzinę do wyrośnięcia. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Roscón smarujemy drugim ubitym jajkiem i dekorujemy kandyzowanymi owocami i migdałami. Pieczemy Roscón 15 do 20 minut w temperaturze 200 stopni, lub do momentu gdy jego powierzchnia będzie złocisto- brązowa. Po ostygnięciu roscón jest gotowy do spożycia 🙂
Można przełożyć go bitą śmietaną lub ulubionym kremem.
W Polsce tez obchodzimy uroczyście Trzech Króli. W Warszawie zawsze były pochody. Nie wiem jak w tym roku ze względu na pandemie. A Roscon de Reyes piekłam rok temu.
Tak, w wielu krajach obchodzi się Św. Trzech Króli, ale każdy kraj inaczej świętuje. W Hiszpanii pochody odbywają się zawsze 5 stycznia, 6 jest dniem bardzo rodzinnym 🙂
Dzieci na pewno chętnie zaadaptowałyby tradycję związaną z prezentami 🙂 Mnie przekonuje to cisto. Wygląda pysznie, a do tego świąteczne wspólnie jedzone śanidanie – to byłaby dla mnie cudowna tradycja 🙂
Uwielbiamy tę tradycję. Zawsze jest jest rodzinnie i pysznie 🙂 Roscón de Reyes co roku gości na naszym stole i mamy z tym wiele zabawy 🙂
Kolejny ciekawy tekst o Hiszpanii. Ile to człowiek może się dowiedzieć dzięki takim stronom 🙂 te ciasta robią wrażenie i jak patrze na to wszystko wiem że kiedyś w tym okresie będę chciała aby w Hiszpanii.
W Norwegii niestety nie obchodzi się święta Trzech Króli… Ja nawet nie wiem czy oni wiedzą o takim świecie…
Powiem Ci Aniu, że to czas doskonały na odwiedzenie Hiszpanii. Tyle ciekawych i smacznych rzeczy dzieje się wokoło. Przecież Hiszpania, to nie tylko letnie plaże 🙂 My uwielbiamy ten świąteczny czas. Hiszpanie tym bardziej, przecież święta trwają tutaj trzy tygodnie 🙂
Przepięknie i pysznie wyglądają te ciasta, mogłabym prosić o Twój przepis?
Proszę bardzo 🙂 Przepis umieściłam również na blogu. Warto wypróbować, bo jest naprawdę pyszne 🙂
Roscón de Reyes
Składniki:
400 gram przesianej mąki
70 gram masła w temperaturze pokojowej
100 gram cukru
dwa jajka
20 ml rumu
100 ml wody
30 ml mleka
skórka pomarańczy
20 gram drożdży
pół łyżeczki sól
pokrojone migdały
owoce kandyzowane
Przygotowanie:
Do miski wsypać 350 gram mąki, dodać cukier, drożdże rozpuszczone w ciepłej wodzie, rum, mleko skórkę pomarańczową i masło. Lekko wymieszać, dodać jedno jajko oraz szczyptę soli. Zagnieść. Gdy wszystkie składniki zostaną połączone, kładziemy ciasto na posypaną mąką powierzchnię i dalej wyrabiamy aż ciasto będzie elastyczne i nie będzie kleiło się do powierzchni. W razie potrzeby dodajemy trochę mąki, chociaż ciasto nie powinno być suche, a raczej lepkie. Z ciasta formujemy kulkę robimy dziurkę w środku. Ostrożnie ją rozciągamy i powiększamy, kształtując roscón. Kładziemy go na blasze do pieczenia, w ciepłym miejscu i odstawiamy na co najmniej godzinę do wyrośnięcia. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Roscón smarujemy drugim ubitym jajkiem i dekorujemy kandyzowanymi owocami i migdałami. Pieczemy Roscón 15 do 20 minut w temperaturze 200 stopni, lub do momentu gdy jego powierzchnia będzie złocisto- brązowa. Po ostygnięciu roscón jest gotowy do spożycia 🙂
Można przełożyć go bitą śmietaną lub ulubionym kremem.
We Włoszech jest trochę podobnie. Najwięcej frajdy mają dzieciaki. To ciasto wygląda bardzo smacznie. Dobrze że Opowiadasz o tym wszystkim i utrwalać to na tym blogu. Zawsze będzie można wrócić pooglądać pomarzyć…. A może zaplanować podróż?
Dokładnie, taki jest cel mojego bloga. Zapamiętać, utrwalić i wracać myślami. Jeśli kogoś zainspiruje czy zachęcę do podróży to świetnie, dla mnie to również forma pamiętnika 🙂
Pyszna tradycja, szkoda ze u nas takiej nie ma.
Szkoda, ale zawsze można zapoczątkować swoją tradycję 🙂
Szczerze zazdroszczę bo w UK jakby zapomniano o świecie Trzech Króli. Wszystko przez te henrykowe reformy. Ciasto wygląda obłędnie i na pewno super smakowało.
Wszystkiego dobrego,
K+M+B=2022 ❤️