W pierwszej wersji, miał to być 4 km, godzinny spacer, wokół plaż i klifów na przylądku Cabo Udra. Naszym zwyczajem kilka razy zboczyliśmy jednak z trasy, aby przyjrzeć się również miejscom poza turystycznym szlakiem. W rezultacie nasza trasa wydłużyła się do 6 km, a spacer trwał 2,5 godziny.
Przylądek Cabo Udra w gminie Bueu, to enklawa naturalnej przestrzeni, położonej na południowym krańcu ujścia rzek Pontevedra i Aldan, leżący na przeciwko archipelagu wysp Ons. Ze względu na swoje walory przyrodnicze został uznany za Specjalny Obszar Chroniony i należy do Sieci Natura 2000 z Klasą Przyrodniczą. To obszar głównie sosnowy i eukaliptusowy. Cabo Udra to 8 km linii brzegowej , zajmującej około 623 hektary. Tworzą ją głównie niewielkie klify oraz urokliwe, małe plaże z drobnym pisakiem.
Wybrzeże Galicji jest idealnym miejscem do obserwacji ptaków morskich, które na wybrzeżu przebywają lub przez nie przelatują, a Cabo Udra ze względu na swoje uprzywilejowane położenie jest świetnym obserwatorium. Zobaczyć więc można tu kosa zwyczajnego, nurzyki, głuptaki, rybitwy, mewy, mewy żółtonogie, kormorany… i inne drapieżniki, takie jak myszołowy i sokoły wędrowne.
Swoją wyprawę rozpoczęliśmy od plaży Mourisca, gdzie zostawiliśmy samochód i ruszyliśmy wąska ścieżką wzdłuż wybrzeża do plaży de Pedrón. Ścieżka z lewej strony graniczy z prywatną posiadłością, z prawej z morzem. Po drodze mogliśmy podziwiać przepływające żaglówki, łodzie rybackie i płetwonurków polujących na ryby.
Następnie musieliśmy cofnąć się około 100 metrów, aby znaleźć ścieżkę, która zaprowadziła nas na wytyczoną trasę turystyczną, znacznie szerszą i ubitą drogę, którą doszliśmy do przylądka Cabo de Udra. Tam w w Aula de la Naturaleza, małej restauracyjce z pięknym widokiem, mogliśmy napić się pysznej kawy, po czym stromą ścieżką górską udaliśmy się na punk widokowy aby podziwiać wspaniałą okolice.
Z tamtąd ruszyliśmy oznaczonymi ścieżkami do końca naszej trasy przy plaży Ancoradouro. Po drodze mogliśmy podziwiać górską roślinność, rozkoszować się ciszą, odgłosami natury i wszechobecnym zapachem eukaliptusa.
Naszą wyprawę zakończyliśmy na małej plaży Ancoradouro, obiecując sobie, że jeszcze tu wrócimy 🙂