Góra Pindo, zwana także Świętą Górą, wznosi się na 627 m nad poziomem i jest cudem natury położonym w gminie Carnota, na wybrzeżu Costa da Morte. Kapryśne formy wybrzeża i trudno dostępne głębokie doliny tworzą to jedno z najbardziej magicznych miejsc w Galicji.

Góra Pindo słynie z tego, że czerwony kolor jej ścian zmienia się w zależności od światła dziennego. Jej nazwa najwyraźniej wynika z podobieństwa do góry „Pinus” w Grecji. Ze szczytu góry widać dwa z wielu fascynujących miejsc galicyjskiej geografii: plażę Carnota, najdłuższą na wybrzeżu galicyjskim i przylądek Fisterra z latarnią morską.



Góra, znana jest również jako Celtycki Olimp – jego kamienie zostały wyrzeźbione przez starożytnych Celtów, wierzących, że jest to dom bogów. Inne legendy mówią, że kamienie z Góry Pindo miały wpływ na płodność.



Wszędzie krążą legendy o Maurach, wróżkach, skarbach i wężach. A nawet znaleziono nagrobki, które świadczą o i istnieniu magicznych kultów wywodzących się ze starożytnej religii celtyckiej. Legendy o Pindo musiały być obfite i znane już w XVIII w., gdyż ksiądz Sarmiento zebrał je w swoim dzienniku z podróży po Galicji w 1745 r.


Na Górze Pindo, podobnie jak w wielu innych miejscach w Galicji, trudno przesiać to, co prawdziwe, a co jest częścią legendy i wyobraźni ludzi. Bo trudno dziś w to uwierzyć, chociaż było prawdą (jak udokumentował badacz Luis Lamela), że w jej nieskończonych zakamarkach i jaskiniach wśród kamieni ukrywali się przez lata uciekinierzy, którzy uciekli przed represjami Franco po zamachu stanu w 1936 r.
Znaleźć tu można pozostałości petroglifów, a nawet niektórych zamków, takich jak San Xurxo, Canedo czy Penafiel, wzniesionych na różnych cyplach masywu. Legenda mówi też o skarbie królowej Lupy, który może być tu ukryty. W ten sam sposób postacie antropomorficzne narysowane przez erozję skał, takie jak Xigante da Mina, zbliżają do siebie i rzeczywistość i fantazję.



Katalog Hiszpańskiego Instytutu Geologiczno-Górniczego (IGME) określa ten masyw jako „prawdziwy skansen”, dzięki wielkiej różnorodności i złożoności form, jakie zawiera.

Ale bogactwo Monte da Pindo, to nie tylko geologia. Specyficzne cechy tej góry umożliwiają współistnienie setek gatunków flory i fauny, a także w przeszłości wykorzystywanie jej do wypasu zwierząt na tym obszarze dzięki wodzie, która spływa wieloma strumieniami we wszystkich kierunkach. Stowarzyszenie Parku Przyrodniczego Monte Pindo, założone w ostatniej dekadzie, opracowało katalog gatunków, który jest przykładem wielkiej bioróżnorodności masywu.




Jednym z jego głównych symboli jest dąb karłowaty (Quercus lusitanica), który ma tutaj jedyne siedlisko w Galicji. Przerażający pożar, który miał miejsce w 2013 roku na górze Pindo, zniszczył część tej populacji dębu i zwiększył świadomość, aby chronić to miejsce.

Na szczyt Moa del Monte Pindo można dostać się trzema głównymi trasami, które wychodzą z okolicznych miejscowości. Podejście, w zależności od tempa i kondycji każdej osoby, może trwać nieco ponad dwie godziny.
Poza nierównościami trasa nie ma większych utrudnień, chociaż według mnie jest za słabo oznakowana. My wybraliśmy się na godzinny spacer w górę Monte Pindo z pobliskiej, urokliwej miejscowości O Pindo, w której zatrzymaliśmy się na nocleg. (Bardzo polecam ten niewielki hotelik, którego przemiła właścicielka ugościła nas jak w domu.)
O Pindo to niewielka (500 mieszkańców) i mało znana miejscowość na Wybrzeżu da Morte, ale z wielkim boomem turystycznym w ostatnich latach i nie ma się czemu dziwić. Położone w magicznym miejscu, u stóp Góry O Pindo, z cudowną plażą dla amatorów morskiego wypoczynku. Jeśli szukacie spokoju na wakacjach, O Pindo oferuje wszystkie usługi (kawiarnie, restauracje, supermarkety,…) ale zawsze skierowane w stronę morza.


Plaża San Pedro z super krystalicznymi wodami to raj dla tych, którzy szukają ucieczki od codziennego stresu prawdziwie relaksujących wakacji.


Wyjeżdżając z O Pindo w stronę Ezaro i niezwykłego wodospadu, o którym opowiem już w następnym wpisie, żegnały nas widoki mariny O Pindo.

Jeśli lubicie naturę, spokój i chcecie odpocząć od zgiełku miasta, to okolice O Pindo będą idealnym wyborem na wakacje lub wycieczkę. Do tego bliskość góry Pindo, niezwykłe krajobrazy i intrygujące legendy, składają się na charakter tego niezwykłego miejsca w Galicji.
Pięknie! I choć dla mnie na pierwszym miejscu są zawsze Warmia i Mazury, to baaardzo chętnie bym się wyrwała! A te góry, to miejscami jak Karkonosze
Rzeczywiście może miejscami podobne, ale widok na ocean jednak inny
Nazwa od razu skojarzyła mi się z górami Pindus w Grecji, bo tam byliśmy.
Co za przepiękne formy skalne, wymarzona góra na wędrówki, a widoki wręcz bajeczne.
Dodatkowo te wszystkie legendy związane z górą bardzo zachęcają.
Piękna flora. Dobrze, że idzie się na szczyt niezbyt długo.
Sama miejscowość urocza i pięknie położona.
Kolejne cudowne miejsce, które dzięki Tobie poznałam
Rzeczywiście miejsce cudne, a okolica zachwyca. Uwielbiam takie urozmaicone krajobrazy.
Jak ja się cieszę e na Ciebie trafiłam
tyle się ostatnio dowiedziałam o Twojej Galicji i okolicach, że jestem w szoku. Cieszę sie że jest na tyle na świecie I możemy go poznawać siedzę na kanapie
Co prawda wolę sama w świat sie wybrac i zonaczyc to wszystko na własne oczy ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma 
pięknie pokazane u opisane …
Uwielbiam góry , skały a potem widoki z tych wszystkich wysokosci
Mogę powiedzieć to samo, zanim Ciebie poznałam miałam zupełnie inne wyobrażenie o Norwegii. Teraz na każdym kroku porównuję Galicję do Norwegii z Twoich zdjęć i opowieści i jestem w szoku, jak bardzo są do siebie podobne
Piękne i ciekawe miejsce i super widoki z tej góry.
Oj tak, miejsce bardzo ciekawe, a trzy wędrówki wynagradza piękny widok.
Niesamowite widoki! To taki prawdziwy „koniec świata”, gdzie wszystko inne ginie po prostu. Tak odbieram to miejsce
Coś pięknego po prostu 
Rzeczywiście, to prawie koniec świata, a przynajmniej przez jakiś czas wierzono, że gdzieś tu kończy się świat. Można się zatracić w tych widokach.
Widzę, że nie tylko ja jako miłośnik mitologii znajdę tam coś dla siebie, ale i osoby, które uwielbiają różnorodną roślinność. Cudowne miejsce, bije od niego jakiś taki spokój i magiczny nastrój. Jestem zachwycona tymi widokami
Mamy w UK sporo takich druidzkich miejsc i mają one w sobie ten niezwykły klimat. Jak widzę nie mylili się w swej ocenie przodkowie upodobajac sobie to wzniesienie. Ma w sobie tyle piękna i niezwykłości. Ciekawie piszesz też o świecie flory i fauny, dziękuję za piękną relacje.
Galicja jest przesiąknięta legendami i mitologicznymi opowieściami. Myślę, że znalazłabyś tu dla siebie wiele miejsc, które by Cię zachwyciły.
Celtowie w Galicji to na pewno historyczny fakt. Poza tym bardzo podobne widoki widziałam w Grecji i Lombardii. Świat jest piękny.
Masz rację, świat zachwyca