Malpica -Przylądek de Santo Adrian i Latarnia Punta Nariga

Malpica

Malpica to początek lub koniec rozległego wybrzeża Costa da Morte (Wbrzeża Umarłych) w północnej części prowincji A Coruña. W Malpica jest wiele do zobaczenia i warto poświęcić czas na zwiedzanie miasteczka a przede wszystkim tras turystycznych, które Malpica oferuje.

Malpica de Bergantiños oferuje atrakcje dla wszystkich gustów. Plaże, latarnie morskie i wyspy. Szlaki piesze, klify, młyny i ogromną spuściznę dziedzictwa kulturowego.

Będąc już w Malpica, warto przejść się promenadą, która latem tętni życiem. Promenada graniczy z plażą i ma również kilka dekoracyjnych murali. Zimą, w burzowe dni, fale przejmują kontrolę i wówczas jest to niebezpieczne i wymagające miejsce.

Trzeba też wejść na samą górę, gdzie znajdują się punkty widokowe Da Cerca i Atalaia, a następnie zejść do portu rybackiego, gdzie znajduje się targ rybny. Nad portem znajdujemy budynki, które wydają się zawieszone w powietrzu.

I to właśnie Malpica wygląda jak mozaika niskich domków wtulonych w betonowe masy, które w pełnym kolorze próbują wykorzystać przestrzeń tego miasta wciśniętego w półwysep.

Nie należy zapominać, że Malpica poza atrakcją turystyczną jest jednym z najsłynniejszych portów przybrzeżnych w Galicji, gdzie gwar przypływających i odpływających łodzi jest nieustanny.

Tras turystycznych atrakcji jest mnóstwo, my po zjedzeniu typowego galicyjskiego śniadania wybieramy dwie i kierujemy się do Przylądka San Adrian.

Przylądek i Pustelnia San Adrián lub Santo Hadrián

Bardzo blisko Malpica i przed słynnymi i tajemniczymi Wyspami Sisargas znajduje się Cabo San Adrián lub San Hadrián. Kiedy podchodzimy do punktu widokowego znajdującego się w miejscu, gdzie znajduje się Pustelnia San Adrián podziwiamy imponujące widoki na Ocean, a także wspomniane wcześniej wyspy i przepiękne…

Maksymalna wysokość cypla Cabo de San Adrián wynosi 182 m i nazywa się Pico do Castro lub Mount Beo. Powyżej znajduje się dziś nowoczesna antena telekomunikacyjna. Na szczycie znajduje się Fuente de Navenllos, który ma trzy rury. Nazwa miejscowości Pico do Castro z pewnością nawiązuje do jakiejś osady, która z pewnością istniała na szczycie, a także do dużej liczby legend tego obszaru, które są zwykle związane z tymi starożytnymi osadami.

Jedna z nich mówi o tym, że ​​wiele lat temu region został spustoszony przez plagę węży i ​​że mieszkańcy zadzwonili do świętego Hadrián z prośbą o pomoc, ponieważ pielgrzymował przez te tereny. Święta nadepnęła na jedną z nich, a pozostałe zniknęły, rzucając się do morza lub zamieniając się w kamień. Kiedy odpływa fala, możesz zobaczyć ślady San Hadrián i znak węża na skale bardzo blisko plaży Seaia.

Wielbiciele, wierząc w jego opiekuńczą moc, czczą Santo Hadriána w tej pustelni, która od XVI wieku znajduje się na klifie cypla nad morzem. W pielgrzymce, która odbywa się co roku w czerwcu, przyjeżdżają zarówno mieszkańcy regionu, jak i goście.

Oddanie mieszkańców regionu dla San Adrián jest ogromne, dlatego w każdą niedzielę po 16 czerwca odbywa się zatłoczona procesja i pielgrzymka, która wyrusza z Malpica drogą lądową i morską, docierając do pustelni. Miejsce pustelni zostało przystosowane do tych pielgrzymek i ma stoły oraz wspaniały punkt widokowy na wyspy Sisargas. Pielgrzymka San Adrián de Malpica została ogłoszona Festiwalem Zainteresowań Turystycznych w Galicji.

Flora i fauna tego miejsca jest bardzo bogata, podobnie jak na wielu innych przylądkach atlantyckich, gdzie występuje wiele gatunków ptaków, takich jak mewa żółtonoga, kormoran europejski czy nawet zagrożony wyginięciem nurzyk. Flora jest w dużej mierze reprezentowana przez zarośla i drobne krzewy.

Pierwsza wzmianka, w której podaje nam dowód na istnienie kaplicy w San Adrián do Mar, pochodzi z 1607 r., kiedy to w niektórych pismach cytuje ją kardynał Jerónimo del Hoyo. W XX wieku pustelnia została gruntownie odnowiona. W pobliżu znajduje się cudowna fontanna San Adrián, o której mówi się, że ma cudowne właściwości, jeśli masz wiarę.

Faro de Punta Nariga

Latarnia Punta Nariga jest najnowocześniejszą w Galicji i znajduje się w spektakularnej scenerii. Polecam wybrać się w to miejsce późnym popołudniem i obejrzeć zachód słońca.Podstawa latarni ma kształt łodzi, jakby wchodziła do morza rozbijając fale i skały klifu. Projekt jest dziełem architekta Césara Porteli, który zaprojektował również cmentarz Fisterra. 

Na dziobie znajduje się rzeźba z brązu autorstwa Manolo Coia. Rzeźba jest mieszanką człowieka i mewy, która szykuje się do lotu. Jest to Atlanta z brązu, a jego nazwa to „O soño do emigrante” (marzenie emigranta). Po drugiej stronie Atlantyku znajduje się Ameryka, o której marzyli i do której w potrzebie emigrowało wielu Galicjan.

Wąskie i strome schody, które prowadzą do trójkątnej drugiej bazy, są warte wspinaczki, ponieważ dają dostęp do punktu widokowego na Atlantyk. Z góry możemy podziwiać widoki rozciągające się od Wysp Sisargas na wschodzie i do Punta del Roncudo na zachodzie.Latarnia otoczona jest skałami o ciekawych kształtach, wzorowanych na działaniu erozji wodnej i wietrznej. Fajnie jest bawić się w wyobrażanie sobie zwierząt, ponieważ kształty, które oferują, są bardzo oryginalne. Spróbuj użyć wyobraźni, ponieważ jest to zabawne! Konstrukcja jest wkomponowana w otoczenie. Jest dobrym przykładem całkowitej integracji architektury z naturalnym krajobrazem, w którym się znajduje.

Prawda jest taka, że ​​trudno oderwać się od latarni Punta Nariga bez oglądania się za siebie i ponownego spojrzenia na nią z oddali. Przy okazji, jeśli lubicie piesze wędrówki, warto wiedzieć, że latarnia Punta Nariga jest pierwszym przystankiem na trasie „O camiño dos faros”. Jest to 200-kilometrowa trasa piesza, która łączy Malpicę z Finisterre, wzdłuż wybrzeża Costa da Morte graniczącego z morzem.

4 Replies to “Malpica -Przylądek de Santo Adrian i Latarnia Punta Nariga”

  1. Ile atrakcji oferuje to miejsce. Turyści mogą wybierać i cieszyć się zwiedzaniem.

  2. Jak już wspomniałam u Ciebie na fan page nazwa miasteczka jest dość niezwykła jak na ten region Europy, piękne otoczenie. W całej wyprawie najbardziej podobała mi się latarnia morska i ta wymowna rzeźba. To chyba właśnie tacy ludzie -mewy, gdzieś tam unoszący się w przestworzach naszych marzeń i drugiego życia na obczyźnie. Bardzo wymownie, pięknie.

    1. Zgadzam się Violu, rzeźba jest bardzo wymowna i robi ogromne wrażenie, szczególnie na tych, którzy znaleźli się na emigracji i znają blaski i cienie życia na obczyźnie.

Skomentuj edyta.maria.sokolowska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.