Segowia (Segovia) – namiastka Rzymu w Hiszpanii

Segowia to miasto wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, wraz z wyjątkowymi zabytkami, dla których watro się tu wybrać. Tym nie mniej, będąc w Segowii odkryjemy, że miasto to kryje dużo więcej. Dzielnica żydowska, dwory, magiczne panoramy, wszystko to zachęca by spędzić miłe chwile spacerując w promieniach hiszpańskiego słońca. Będąc w Avili czy w Madrycie, to już tylko „rzut beretem”, a zobaczyć Segowię – naprawdę warto!

Już z drogi Segowia wita podróżnych takim niezwykłym widokiem i obiecuje spotkanie z niesamowitą historią 🙂

Rzymski Akwedukt

Segowia słynie przede wszystkim z pozostałości rzymskich. Jednym z najważniejszych i najlepiej zachowanych reliktów rzymskiej obecności na półwyspie Iberyjskim jest akwedukt doprowadzający wodę do miasta. Jest też symbolem Segowii umieszczonym nawet na herbie miasta. Trudno określić dokładny wiek pochodzenia Akweduktu, ale badacze umiejscawiają moment jego powstania na drugą połowę I i początki II wieku. Akwedukt w Segowii transportuje wodę z górskiego źródła Fuenfria, odległego od miasta o 17 km. Warto tu przyjrzeć się wielu szczegółom. To niesamowite z jaką precyzją były cięte kamienie, a co ciekawe, między nimi nie ma żadnego materiału łączącego. Każdy z nich (o ciężarze nawet dwóch ton), jest porostu ułożony na innych, co jest dowodem perfekcyjnej pracy Rzymian. Będąc w Segowii nie można przeoczyć tego miejsca, tym bardziej, że wyłania się on widocznie na tle miejscowości. Jak to mówią: „wszystkie drogi prowadzą do Rzymu”, w tym wypadku do rzymskiego akweduktu 🙂

Akwedukt owiany jest pewną tajemnicą i legendą, która mówi, że został on wzniesiony przez diabła, który zawarł pakt z dziewczyną noszącą wodę. Obiecała, że jeśli diabeł wybuduje akwedukt przed zapianiem koguta, ona odda mu duszę. Jednak diabeł śpiesząc się, przeoczył jeden kamień, a mieszkańcy dowiedzieli się o pakcie i zanim diabeł dołożył brakujący głaz, poświęcili budowlę i umieścili wizerunek Matki Bożej i św. Szczepana na akwedukcie, ratując w ten sposób duszę dziewczyny.

Dzielnica żydowska

Aljama w Segowii (społeczność żydowska), była jedną z najbogatszych i najbardziej zaludnionych w całej Kastylii. Przez trzy stulecia społeczność żydowska rozwijała prosperującą działalność, która również przyczyniła się do rozwoju miasta. Koniec ich dni nastąpił w 1481 roku, kiedy Żydzi zostali zmuszeni do zamieszkania na ograniczonej przestrzeni. Dzielinica żydowska została zamknięta w południowej części muru od Starej Synagogi Głównej do Puerta de San Andres. Wizyta w żydowskiej dzielnicy Segowii to podróż w czasie. Jego ulice zachowują esencję tamtej przeszłości dzięki kamiennym domom, które zostały starannie odrestaurowane, nadając mu niepowtarzalny wygląd.

Katedra

Katedra w Segowii obok baśniowego Alcazaru, to najpiękniejsza budowla tego miasta. Nie bez powodu nazywana jest „Damą Hiszpańkich Katedr (La dama de las catedrales españolas). Znajduje się ona na głównym placu miasta, Plaza Mayor, ale już z daleka zachwyca swoim wyjątkowym wyglądem. Jest widoczna prawie z każdego zakątka miasta i niewątpliwie jest dumą Segowii. To najmłodsza budowla gotycka jaka powstała w Hiszpanii. Chętni mogą zajrzeć do środka, ale również z zewnątrz wygląda pięknie. Katedrę zbudowano w miejscu wcześniejszej, zniszczonej w wyniku powstania Comuneros. Od 1985 roku katedra dumnie reprezentuje dziedzictwo kulturowe Hiszpanii na liście zabytków UNESCO.

Ciekawostką jest fakt, że katedra w Segowii miała swojego dzwonnika, a jego głównym zadaniem było patrolowanie okolicy i ostrzeganie ludności przed nadciągającym niebezpieczeństwem. Ze względu na odpowiedzialność, dzwonnik nie kończył swej pracy nigdy, a ponieważ nie miał zastępcy, całe życie musiał spędzić kilkadziesiąt metrów nad ziemią.

Stare miasto

Poczynając od Plaza Mayor na którym dumnie wznosi się katedra, po wąskie uliczki wokół niego z malutkimi sklepikami, restauracjami i klimatycznymi kawiarenkami wszystko zachwyca. Dla amatorów wypoczynku w otoczeniu starych kamieniczek i wypływającej z każdego kąta historii, to niezwykłe miejsce pełne atrakcji i żywej przeszłości.

Alcazar

Segowia jest miastem, który z powodzeniem można zwiedzić pieszo. Spacerem więc docieramy do Alcazar. Alcazar powstał jako twierdza, ale na przestrzeni lat pełnił także funkcję pałacu królewskiego, więzienia i siedziby szkoły artylerii. Początki jego budowy sięgają czasów panowania arabskiego, pierwsze wzmianki pochodzą jednak z roku 1120, czyli 32 lata po odzyskaniu miasta przez chrześcijan. W czasach średniowiecza Alcazar był ulubioną siedzibą władców Kastylii oraz jedną z najważniejszych twierdz w systemie obrony państwa. Obecnie zamek jest jedną z ważniejszych atrakcji turystycznych miasta. Oprócz zwiedzania wnętrza, można wejść na szczyt jego wieży (152 stopnie), skąd rozciąga się wspaniała panorama na miasto.

Segowia jest otoczona przez zielony węzeł, który na każdym kroku odkrywa przed nami inny widok miasta. Od tajemniczego zamku (Alcazaru), który wyłania się spośród drzew i wielkiej rzeki, po miasto warowne z wieloma wieżami. A całość to piękna sceneria do robienia zdjęć. Ponadto zazwyczaj jest to miasto bardzo dobrze oświetlone, zwłaszcza od maja do września, idealne na spacery wśród zieleni z Alcazarem w tle.

11 Replies to “Segowia (Segovia) – namiastka Rzymu w Hiszpanii”

  1. Kolejne mieisce które zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Strasznie żałuję że nie było mi dane być w tym regionie Hiszpanii. Ten most wyglada obłednie, a katedra jeszcze bardziej 🙂 dziekuje za cudowna wycieczkę 🙂

    1. Segowia na mnie też zrobiła ogromne wrażenie. Muszę powiedzieć, że nawet większe niż Avila. Te wąskie uliczki, dzielnica żydowska, katedra, a wszystko to w otoczeniu niezwykłej historii… no byłam zauroczona!

  2. Noo, zdecydowanie miejsce warte zwiedzenia. Uwielbiam takie miejsca z historią w tle. Dziękuję Ci za świetną relację i propozycje do odwiedzenia 🙂

    Papierowa Łowczyni says:
  3. Znam te miejsca tylko z książek, ale chetnie bym zobaczyła na własne oczy, pooddychała historia, to cudne miejsca a na dodatek pięknie pokazane. Akwedukt co prawda w Bolesławcu prawie mamy (wiadukt) ale ciut podobny tyle, że nie taki piękny i majestatyczny.

    1. Rzeczywiście takie miejsca najlepiej zobaczyć na żywo. Nawet zdjęcia nie oddadzą ich uroku. Myślę, że można by tam było napisać nie jedną książkę 🙂

  4. Co za cudowne miasto, szkoda, że nie znam i nie byłam.
    Pięknie je pokazałaś. Faktycznie namiastka Rzymu.
    Akwedukt robi niesamowite wrażenie, katedra, stare miasto, dzielnica żydowska.
    Chodziłabym godzinami.
    Twierdza Alcazar niesamowita.
    Z wielką przyjemnością kolejny raz odbyłam wspaniałą podróż.
    Dziękuję 🙂

    1. Ja również dziękuję za wspólną wycieczkę po Segowii. To miasto potrafi zauroczyć. Sceneria do robienia zdjęć idealna. Chętnie zostałabym tam dłużej, bo takie miejsca trzeba celebrować 🙂

  5. Ależ przepięknie 🙂 chciałabym oderwać się od tej szarej rzeczywistości i znaleźć się tam choć na krótki czas 🙂 wspaniała podróż, czekam na więcej 🙂

  6. Również słyszałam tą legendę o budowaniu akweduktu przez diabła. Katedra jest obłędnie piękna! Dzięki Twojemu wpisowi chciałabym się tam przenieść.

Skomentuj edyta.maria.sokolowska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.