Niewątpliwe jednym z najbardziej spektakularnych elementów krajobrazu są górskie wodospady. Ich siła każe nam podchodzić do nich z należytym szacunkiem, jednak sam widok spadającej wody i rzeźbionych przez nią form skalnych potrafi wprawić w osłupienie i zachwyt. To prawda, że największe wodospady świata biją na głowę galicyjskie, jednak w kwestii piękna krajobrazu który tworzą, Galicja z całą pewnością nie ma się czego wstydzić. Jeśli lubicie spokój, naturę i przepiękne widoki, polecam Wam wycieczkę szlakiem wodospadów Pontevedra, będzie zachwyceni.
Wodospad de Casariños
To Jeden z najpiękniejszych wodospadów w Galicji, prawdziwy „naturalny raj„. Prawdą jest, że nie trzeba opuszczać prowincji Pontevedra, aby cieszyć się niesamowitymi krajobrazami naturalnymi, a ten obszar jest tego dowodem. W środku Sierra do Suído, górzystego terenu, który stanowi granicę między prowincjami Pontevedra i Ourense ze szczytami przekraczającymi 900 metrów, takimi jak: Coto Miñoto (1051 m), Cotos Cornudos (1032 m), Porto de Valdohome (1014 m), Puza (1025 m) i Bidueiros (943 m), (dwie ostatnie z wierzchołkami geodezyjnymi na szczytach), znajduje się wodospad de Casariños.
W dolinach rzecznych można znaleźć bardzo dobrze zachowane rodzime lasy, oraz dębowe gaje rzek Barragan i Verdugo. Parafia A Laxe (Santo Xosé), to autentyczny naturalny raj, jak wskazuje znak, który nas wita. Kilka kilometrów od tego znaku znajdujemy pierwszy mały wodospad i naturalny basen z bardzo krystaliczną wodą. Prowadzi do niego wąska, kamienna ścieżka, ale jest tylko jedno miejsce do zaparkowania pojazdu, więc to kwestia szczęścia, aby można tu popływać w środku lata.
Następnie kontynuujemy trasę przez miasteczko i punkt widokowy: „Mirador de Laxe Ruta Dos Chozos”. Tam czeka na nas niespodzianka – stado krów, które zajmują tu centralne miejsce. Zdecydowanie przyzwyczajone do obecności turystów, spokojnie czekają, aż nacieszymy oczy przepięknym widokiem. Nie mają też nic przeciwko temu, żeby zrobić im sesję fotograficzną.
Po dłuższej chwili ruszamy dalej. Kolejny znak, tym razem umieszczony na kamieniu, mówi nam, że dotarliśmy do celu. Tu dla odmiany zobaczyć tu można pasące się konie. Co niesamowite, wszystkie wolne, bez ogrodzenia i wiązań. Czysta natura. Aby dostać się do wodospadu, musieliśmy przejść przez górę, aż dotarliśmy do kamiennej ławki z niesamowitymi widokami. Ścieżka stąd jest śliska, pokryta kocem mokrych liści, a po deszczach bardzo błotnista, więc trzeba uważać, aby się nie poślizgnąć.
Wodospad składa się z dwóch części górnej i dolnej. Dolny wodospad tworzy basen nadający się do kąpieli. Nie było jednak śmiałków, którzy skorzystaliby z tej możliwości (woda, była bardzo zimna).
Wodospad A Feixa
Co ciekawe, jeszcze do niedawna rada miasta Redondela trzymała w zapomnieniu jeden z najpiękniejszych zakątków całej gminy. W 2014 roku miejsce zostało docenione, oznakowane i wzbogacone ścieżką do obserwacji. To piękna Fervenza da Feixa, w Santo Paio de Abaixo, w parafii Reboreda, nad rzeką Alvedosa.
Rzeka Alvedosa, wraz z Maceirą, dają początek Ría de Redondela. W pobliżu Lamasusán rzeka spływa w dół, tworząc piękne wodospady, takie jak wodospad O Rañón. Dalej w dół przyjmuje wody kilku strumieni, a w pobliżu centrum miasta łączy się z Maceirą.
W pobliżu Redondela zbudowano most, który pewnego dnia pozwoli AVE (szybki pociąg w Hiszpanii), przejechać przez Val do Maceira. Poniżej płynie wspomniana rzeka. To właśnie tutaj zaczyna się mała ścieżka o długości niespełna 200 metrów, która zaprowadziła nas do tej wspaniałej kaskady, o wysokości około 15 metrów. Drewnianym pomostem można wejść na górę, gdzie mieści się punkt widokowy oraz przytulna restauracja.
Wodospad de Liñares
Trasa piesza tzw. „Schody Tralos rzeki Xesta” to okrągła trasa o długości 7,5 km. To jeden z unikalnych szlaków turystycznych w Galicji. Jego osią jest rzeka Xesta. Trasa przebiega w całości przez parafię Xesta, oferując spacerowiczom spektakularne widoki na Fervenza (wodospad)de Liñares, w pobliżu miast Liñares, Cortegada i Paradela.
Tym razem postanowiliśmy skoncentrować się wyłącznie na wodospadzie Fervenza de Liñares. Łatwo dotrzeć tam drogą, objazdem w prawo tuż przed dotarciem do miasta Liñares. Na końcu podjazdu znajduje się znak wskazujący, a następną rzeczą do zrobienia jest zejście po polnej drodze o dość sporym nachyleniu. (Trzeba wziąć to pod uwagę, ponieważ w drodze powrotnej trzeba się na nią wspiąć). Na końcu ścieżki znajdujemy drewniany chodnik, który prowadzi do górnej części wodospadu.
Tuż przed tym wodospadem znajdują się dwa drewniane punkty widokowe, do których prowadzi dobrze oznakowana ścieżka otoczona bujnymi drzewami. Drugi punkt widokowy nie jest odpowiedni dla osób cierpiących na zawroty głowy.Widoki, które tu odnajdujemy, są spektakularne i stanowią idealną perspektywę, aby cieszyć się jednym z najpiękniejszych wodospadów, jakie mamy w Galicji.
Wodospad de Parrelos
Rzeka Tea tworzy spektakularne zakątki, poczynając od źródła w Faro de Avion, do ujścia w Fillaboa w Salvaterra do Miño. Brzegi Tea tworzą liczne i wielowiekowe mosty, stopnie, spektakularne dopływy i groble. Nie na próżno część jej trasy włączona jest do sieci Natura 2000. Zaraz za swoim źródłem rzeka płynie wąską i skalistą doliną, a w Prado (San Salvador) tworzy spektakularny wodospad i fantastycznie naturalne baseny.
Trafić do tego miejsca, nie jest łatwo. Nie oczekujcie dokładnych informacji na drogowskazach, jak zwykle nie znajdziecie ich wcale, lub ukryte gdzieś w zaroślach. Po zaparkowaniu samochodu podążaliśmy jedyną ścieżką, która prowadzi do doliny, prosto do Ponte Abuiña, mostu używanego przez mulników w XVIII i XIX wieku na wybrzeżu Glicji. Tuż przed dotarciem do rzeki, po prawej stronie znajdujemy małą ścieżkę, która biegnie starym cementowym kanałem. Nie wiadomo ile lat ma ten kanał, ale zakładamy, że pochodzi z pierwszej połowy XX wieku. Nie znamy też dobrze jego pochodzenia, chociaż źródła podają, że był używany do nawadniania. Trzeba pamiętać, że w porze deszczowej kanał ten jest często zalewany i błotnisty, co wiąże się z trudnościami jego trasy.
Po około 500 metrach płaskiej trasy znajdujemy ścieżkę, która prowadzi nas do punktu widokowego „caldeiras” rzeki Tea i do tzw. Fervenza de Parrelos. Tutaj, w pobliżu punktu widokowego, warto zachować ekstremalne środki ostrożności, ponieważ wysokość pionowa jest znaczna, a ochrona jest bardzo ograniczona.
Obok punktu widokowego znajduje się mała i stroma ścieżka, która, zaprowadzi nas do basenu znajdującego się u podnóża spektakularnej kaskady.
To bez wątpienia jeden z najpiękniejszych wodospadów, jakie ostatnio widzieliśmy. Najbardziej naturalny i dziki, a przy tym zapierający dech w piersiach. Krajobraz jaki oferuje, jest wręcz bajkowy.
To oczywiście nie wszystkie wodospady w prowincji Pontevedra, jest ich więcej i mam nadzieję, że już wkrótce odwiedzimy kolejne aby podzielić się z Wami wrażeniami i fotografiami.
Chętnie bym się tam teraz przeniosła i skorzystała z możliwości kąpieli. Żałuję, że nie mam cudownego wehikułu, zabrałby mnie tam w kilka chwil
Okropnie żałuję że nie mogę się tam teleportować. W jednej chwili zanurzyłabym się po samą szyję w jednym z nich. Bardzo pozytywnie zazdroszczę klimatu i wrażeń jakie dostarcza Ci każda podróż!
Wodospady to zawsze spektakularne widoki. Lubię patrzeć na wodę, jest silnym żywiołem.
U mnie jest tak nieznośnie gorąco, że z przyjemnością wybrałabym się na taką wycieczkę, wystarczyłoby mi zanurzenie stóp. Przepiękna jest Galicja, cieszę się, że mogę ją poznawać dzięki Tobie:)
Bardzo dziękuję za mnóstwo ciekawych informacji o wodospadach i za przepiękne zdjęcia i filmiki, od których ciężko się oderwać. Wodospady to taki piękny, a jednocześnie groźny żywioł. Bajeczna natura.
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Kolejne niesamowicie piękne miejsca u Ciebie. Wodospady są niesamowite a do tego pokazałaś krajobrazy tak zupełnie mało kojarzące się z Hiszpanią. Jak patrze na te małe,naturalne baseniki to z chcecia bym sobie zamoczyła w nich chociażby tylko stopy,tak dla ochłody.
Nie spodziewałam się takich widoków, bardziej kojarzą mi się z chłodną Skandynawia czy gorącym półwyspem bałkańskim.